Czy tradycja jest lepsza od technologii? Beauty Of Joseon pomoże nam znaleźć rozwiązanie tego sporu. Uwielbiam żeń-szeń więc widząc esencje Beauty Of Joseon Ginseng Essence i serum Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin wiedziałam, że pewnego pięknego dnia wypróbuje te cuda i podzielę się z Wami swoimi spostrzeżeniami. Czy pielęgnacja produktami w stylu Hanbang jest lepsza niż regularne kosmetyki?
O marce Beauty Of Joseon
Marka Beauty Of Joseon to koreańska marka z długą tradycją tworzenia kosmetyków, które możemy określić słowem Hanbang.
Czym jest Hanbang?
Zanim przejdziemy dalej, poznajmy dokładnie Hanbang. Termin Hanbang oznacza tradycyjną medycynę koreańską. Dla niektórych osób zaskoczeniem może okazać się fakt, że wiele ziół używanych w Hanbang, używa się również w tradycyjnej medycynie chińskiej - wiele ziół tradycyjnie stosuje się na całym świecie. Hanbang nie dotyczy tylko skóry, a zdrowia w całości. Obecnie pielęgnacja do skóry oparta na tradycyjnej medycynie łączy w sobie tradycję i technologię, mimo to produkty są bogate w antyoksydanty i naturalne składniki. Wiele luksusowych marek bazuje na tradycyjnej medycynie. Jeśli popatrzymy nawet na kulturę, to zobaczymy jak duże znaczenie ma medycyna tradycyjna - nawet w uniwersytetach w Korei (i nie tylko) znajdziemy programy, które są z nią związane.
Dlaczego żeń-szeń jest dobry dla Twojej skóry?
W Europie znamy z aptek suplementy z żeń-szeniem, ale użycie ich jest inne niż w krajach azjatyckich. Żeń-szeń jest składnikiem ziołowym, który egzystuje w tradycyjnej medycynie wielu azjatyckich krajów. Korzeni żeń-szenia w całości nie miałam okazji oglądać, ale za to mogę Wam zdradzić, że w niektórych sklepach eko mają koreańska herbatę z żeń-szenia (która została mi polecona przez lekarza pierwszego kontaktu zamiast kawy). Wierzy się, że żeń-szeń zapewnia długie życie i siłę. Jednak w wielu krajach składnik ten nie tylko ma użycie w medycynie, ale i w kuchni - o chociaż w kuchni koreańskiej gdzie do kurczaka używa się żeń-szenia i jujube. Cała magia tego zioła leży w ginsenozydach (zwanych też panaksozydami), które są saponinami. Uważa się, że żeń-szeń może być antyoksydantem - składnikiem, który pozwala nam walczyć z wolnymi rodnikami tlenowymi. Jeśli kupujecie produkty koreańskie to zwróćcie uwagę na to z jakiego korzenia stworzony jest produkt. Często producenci podkreślają, że produkt bazuje na czerwonym żeń-szeniu, ten typ żeń-szenia jest podobny do białej wersji, ale jest droższy. Czerwony żeń-szeń musi przejść dłuższą drogę zanim go użyjemy, nazwa wywodzi się od koloru korzenia po obróbce termicznej. Czerwony żeń-szeń ma większą moc niż biały, ale też ma lepszą odporność na ukruszenie.
Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water - opakowanie
Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water dociera do mnie w opakowaniu papierowym, które wygląda jakby było stworzone z papieru z odzysku, czyli recyklingu. Nalepka z nazwą produktu jest inna niż to co często spotykamy - jest delikatna, reaguje na dotyk palcami, wodę czy na samą esencję. Butelka jest stworzona z plastiku, więc nie spodziewaj się szklanego opakowania.
Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water - zapach i konsystencja
To może być spore zaskoczenie, ale Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water nie ma zapachu, a tekstura bardziej przypomina tonik niż esencję.
Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water - skład
Panax Ginseng Root Water, Butylene Glycol, Glycerin, Propanediol, Niacinamide, 1,2-Hexanediol, Water, Hydroxyacetophenone, Glyceryl Glucoside, Xanthan Gum, Panthenol, Dipotassium Glycyrrhizate, Allantoin, Adenosine, Panax Ginseng Callus Culture Extract, Theobroma Cacao(Cocoa) Extract, Dextrin, Glucose, Panax Ginseng Root Extract, Panax Ginseng Berry Extract, Lactobacillus/Panax Ginseng Root Ferment Filtrate, Sodium Hyaluronate, Ethylhexylglycerin, Disodium EDTA
Woda z korzenia żeń szenia (Panax Ginseng Root Water) to woda z tzw. korzenia nieśmiertelności. Żeń-szeń to źródło saponin, a użycie wody z jego korzenia jako bazy dla produktu to mądre posunięcie. Glikol butylenowy (Butylene Glycol) to substancja nawilżająca, która pełni również funkcję rozpuszczalnika w kosmetykach. Jednocześnie jest to też alkohol, warto pamiętać, że nie każdy alkohol jest zły dla skóry. Glikol butylenowy jest popularną substancją nawet w kosmetykach ekologicznych czy naturalnych. Glycerin to nic innego niż gliceryna - składnik dość powszechny i mocno znany w kosmetyce. Jest humektantem, czyli higroskopijną substancją, która utrzymuje nawilżenie skóry. Wokół gliceryny narodziło się wiele mitów jak ten o zapychaniu skóry - gliceryna nie "zapycha", ale pozostawia dość lepką warstwę - film - na skórze jeśli użyjemy jej zbyt wiele, a to może wiązać się z efektem odwrotnym niż chcemy uzyskać, czyli przesuszeniem cery. Propanediol to rozpuszczalnik z właściwościami nawilżającymi. Często propanediol znajdziemy w produktach ekologicznych zamiast glikolu propylenowego. Jest to składnik rekomendowany przez Ecocert. Niacinamide, czyli niacynamid jest składnikiem, który przyciąga ostatnio sporo zainteresowania. Możemy go określić jako "cudowny" składnik, ponieważ robi sporo dobrego dla cery. Masz problem z przebarwieniami? Spróbuj niacynamid! Trądzik? Niacynamid powinien być dla Ciebie dobrym wyborem. Zmarszczki? Niacynamid może pomóc. Wrażliwa skóra? Akurat w tym przypadku niacynamid może być problematyczny, zwłaszcza jeśli połączysz go z witaminą C, jednak nie możemy zaprzeczyć, że niacynamid to prawdziwy kosmetyczny skarb. 1,2-Hexanediol znajdziemy w (prawie) każdym kosmetyku, jest to rozpuszczalnik z właściwościami nawilżającymi. Ma spore zastosowanie w przypadku konserwantów, ponieważ poprawia ich zdolność do walki z drobnoustrojami.
Water, czyli woda to składnik, który znajdziemy w prawie każdym produkcie kosmetycznym. Jego zadanie jest proste - woda działa jako rozpuszczalnik. Hydroksyacetofenon (Hydroxyacetophenone) bardziej przypomina mi z nazwy aceton niż antyoksydant, chroni on nasz kosmetyk przed procesami utleniania, a co za tym idzie - dba o to, żeby nasze produkty zachowały świeżość przez dłuższy czas. Glyceryl Glucoside, czyli glukozyd glicerolu ma właściwości nawilżające. Xanthan Gum, czyli guma ksantanowa to składnik znany nam z żywności. Jest zagęstnikiem i stabilizatorem. Pantenol (Panthenol) to nic innego niż prowitamina B5, to łagodząca substancja nawilżająca z pozytywnym znaczeniem dla bariery skóry. Przyśpiesza proces gojenia się skóry. Dipotassium Glycyrrhizate w języku polskim łatwej nazwy nie ma, ponieważ tłumaczy się ją jako sól dwupotasowa kwasu glicyryzynowego. Jest to składnik pochodny od lukrecji i nie wiem jak Wy, ale ja wolę lukrecję w pielęgnacji skóry niż w menu. Dipotassium Glycyrrhizate ma działanie przeciwzapalne, a co za tym idzie ma pozytywny wpływ na cerę trądzikową. Lukrecja w ogólnym ujęciu dla cery ma działanie rozjaśniające, pomaga w walce z trądzikiem. Alantoina (Allantoin) może brzmi skromnie, ale nie lekceważ jej, ponieważ ten składnik towarzyszy nam od dzieciństwa. Kto z nas nie używał kremu z alantoiną jako dziecko? Alantoina swoje korzenie ma w żywokoście, ma ona działanie łagodzące, ale również przyśpiesza proces gojenia ran, co prawda, że jest to składnik idealny dla cery trądzikowej i wrażliwej. Adenosine, czyli adenozyna jest eleganckim składnikiem. Przyśpiesza proces gojenia się ran, naprawia co zepsute w barierze skóry. Można rzec, że jest to ideał dla cery z niedoskonałościami, a nawet i każdej cery, gdyż adenozyna ma również dobre wpływy ku poprawie elastyczności skóry.
Panax Ginseng Callus Culture Extract, czyli ekstrakt z komórek macierzystych żeń-szenia. Jest to składnik pochodzący od żeń-szenia, zwanego też korzeniem nieśmiertelności. Jest to antyoksydant, którzy rzekomo ma mieć działanie wybielające (chociaż osobiście wolę używać słowa "rozjaśniające"). Theobroma Cacao (Cocoa) Extract to wyciąg z kakaowca, a dokładniej z jego kory i nasion. Może pomóc w nawilżeniu cery. Dekstryna (Dextrin) to składnik, który zazwyczaj kojarzymy z nawilżeniem. Glucose to nic innego niż glukoza, którą bardzo dobrze znamy. Glukoza to cukier i to może niektórych zadziwić, ale cukry w kosmetyce mają bardzo dobre znaczenie - pomaga w nawilżeniu cery. Panax Ginseng Root Extract, czyli ekstrakt z korzenia żeń-szenia to składnik używany w tradycyjnej medycynie (np. chińskiej). Żeń-szeń ma sporo zastosowań - podobnie jak bylica, jednak wydaje mi się, że spośród ziół używanych w medycynie tradycyjnej to żeń-szeń ceniony jest najbardziej. Żeń-szeń jest antyoksydantem, który nie należy do najtańszych, nawet produkty ze składnikami pochodzącymi od tej rośliny potrafią mieć adekwatne do jakości składnika ceny (co nie powinno dziwić, zazwyczaj za lepsze składniki musimy zapłacić więcej). Żeń-szeń ma poprawiać cyrkulację krwi i odżywienie skóry. Serie oparte na tym składniku są proponowane dla cer dorosłych, ponieważ żeń-szeń ma być potężnym w działaniu antyoksydantem, który działa na zmarszczki. Lactobacillus/Panax Ginseng Root Ferment Filtrate to składnik, który ma związek z procesem fermentacji. Ma mieć działanie przeciwzmarszczkowe. Hialuronian sodu, który pojawia się w produktach jako Sodium Hyaluronate to sól słynnego naturalnego czynnika nawilżającego (NMF) - kwasu hialuronowego. Etyloheksylogliceryna (Ethylhexylglycerin) to konserwant, dba o świeżość produktów. Disodium EDTA to wersenian disodu, czyli syntetyczna substancja, która ma stabilizować formułę i przedłużać jej przydatność, a więc jest konserwantem.
Jak działa Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water?
Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water to zdecydowanie produkt, który długo będzie Wam towarzyszył. Słyszałam, że niektórzy zużyli całe opakowania dość szybko, do tych osób pytanie - czy Wy się kurna w tej esencji kąpaliście czy jak? Ja stosuje ją od ponad miesiąca a jestem w 10% czy 15% zużycia, do końca roku na niej przeżyje jak i następnego (mimo, że PAO tego produktu jest chyba do 12 czy 6 miesięcy od otwarcia). Przyznam, że cudów Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water nie zdziałało u mnie, ale jest jedna rzecz poza żeń-szeniem, za którą ten produkt pokochałam - brak olejków eterycznych, brak zapachowych składników, po prostu raj na ziemi dla skóry wrażliwej po retinolu. Nawet jeśli produkt ma naturalne ekstrakty to jest on tak delikatny, że nie powinien przeszkadzać cerze wrażliwej, a niewielka ilość wystarczy na zadbanie o skórę twarzy. Co więcej mogę dodać, niż to że pokochałam ten produkt!
Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin - opakowanie
Opakowanie serum Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin nie różni się bardzo od esencji. Butelka serum wykonana jest z plastiku, a pipeta działa wyborowo.
Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin - zapach i konsystencja
Nie szukaj zapachu w Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin, bo go nie znajdziesz. Za to marka dała nam lekką, nawilżającą teksturę, która sprawdzi się latem i wiosną.
Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin - skład
Panax Ginseng Root Water (63%), Butylene Glycol, 1,2-Hexanediol, Snail Secretion Filtrate (3%), Dipropylene Glycol, Water, Niacinamide (2%), Glycerin, Propanediol, Trehalose, Xanthan Gum, Glycereth-25 Pca Isostearate, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Ethylhexylglycerin, Carbomer, Adenosine (2%), Cocoa Seed Extract, Tricholoma Matsutake Extract, Tromethamine, Rhododendron Chrysanthum Leaf Extract, Disodium EDTA, Hydrolyzed Cicer Seed Extract, Hyaluronic Acid, Hydrolyzed Hyaluronic Acid, Dextrin, Sodium Hyaluronate, Phellinus Linteus Extract, Cornus Officinalis Fruit Extract, Licorice Root Extract, Akebia Quinata Extract, Panax Ginseng Root Extract
Woda z korzenia żeń szenia (Panax Ginseng Root Water) to woda z tzw. korzenia nieśmiertelności. Żeń-szeń to źródło saponin, a użycie wody z jego korzenia jako bazy dla produktu to mądre posunięcie. Składnik ten stanowi w serum Beauty Of Joseon aż 63% całego produktu. Glikol butylenowy (Butylene Glycol) to substancja nawilżająca, która pełni również funkcję rozpuszczalnika w kosmetykach. Jednocześnie jest to też alkohol, warto pamiętać, że nie każdy alkohol jest zły dla skóry. Glikol butylenowy jest popularną substancją nawet w kosmetykach ekologicznych czy naturalnych. 1,2-Hexanediol znajdziemy w (prawie) każdym kosmetyku, jest to rozpuszczalnik z właściwościami nawilżającymi. Ma spore zastosowanie w przypadku konserwantów, ponieważ poprawia ich zdolność do walki z drobnoustrojami. Snail Secretion Filtrate, czyli śluz ślimaka (3%). Tak, to nie jest żart - śluz ślimaka. Może składnik ten brzmi troszkę ohydnie, ale zmienicie swoje zdanie gdy usłyszycie o jego "magicznym" działaniu. Śluz ślimaka to jeden z popularniejszych składników w kosmetyce koreańskiej, ale nawet nasze rodzime marki po niego sięgają, ponieważ sporo jest w stanie zdziałać dla cery - pomoże z trądzikiem, suchością cery czy odwodnieniem. Składnik ten nie jest najlepszym składnikiem dla wegan czy wegetarian, marki zapewniają nas, że ślimaki nie cierpią w procesie pozyskiwania śluzu, jednak osobiście ciężko mi tę informację zweryfikować. Dipropylene Glycol (glikol dipropylenowy) jest rozpuszczalnikiem.
Water, czyli woda to składnik, który znajdziemy w prawie każdym produkcie kosmetycznym. Jego zadanie jest proste - woda działa jako rozpuszczalnik. Niacinamide (2%), czyli niacynamid jest składnikiem, który przyciąga ostatnio sporo zainteresowania. Możemy go określić jako "cudowny" składnik, ponieważ robi sporo dobrego dla cery. Masz problem z przebarwieniami? Spróbuj niacynamid! Trądzik? Niacynamid powinien być dla Ciebie dobrym wyborem. Zmarszczki? Niacynamid może pomóc. Wrażliwa skóra? Akurat w tym przypadku niacynamid może być problematyczny, zwłaszcza jeśli połączysz go z witaminą C, jednak nie możemy zaprzeczyć, że niacynamid to prawdziwy kosmetyczny skarb. Glycerin to nic innego niż gliceryna - składnik dość powszechny i mocno znany w kosmetyce. Jest humektantem, czyli higroskopijną substancją, która utrzymuje nawilżenie skóry. Wokół gliceryny narodziło się wiele mitów jak ten o zapychaniu skóry - gliceryna nie "zapycha", ale pozostawia dość lepką warstwę - film - na skórze jeśli użyjemy jej zbyt wiele, a to może wiązać się z efektem odwrotnym niż chcemy uzyskać, czyli przesuszeniem cery. Propanediol to rozpuszczalnik z właściwościami nawilżającymi. Często propanediol znajdziemy w produktach ekologicznych zamiast glikolu propylenowego. Jest to składnik rekomendowany przez Ecocert. Trehalose (Trehaloza) to cukier i kolejna substancja nawilżająca w naszej formule. Xanthan Gum, czyli guma ksantanowa to składnik znany nam z żywności. Jest zagęstnikiem i stabilizatorem. Glycereth-25 Pca Isostearate to emulgator. Etyloheksylogliceryna (Ethylhexylglycerin) to konserwant, dba o świeżość produktów.
Karbomer (Carbomer) to substancja zagęszczająca, często znajdziemy ją w żelowych formułach. Adenosine (2%), czyli adenozyna jest eleganckim składnikiem. Przyśpiesza proces gojenia się ran, naprawia co zepsute w barierze skóry. Można rzec, że jest to ideał dla cery z niedoskonałościami, a nawet i każdej cery, gdyż adenozyna ma również dobre wpływy ku poprawie elastyczności skóry. Cocoa Seed Extract kryje pod swoją nazwą Theobroma Cacao (Cocoa) Extract czyli wyciąg z kakaowca, a dokładniej z jego kory i nasion. Może pomóc w nawilżeniu cery. Tricholoma Matsutake Extract to ekstrakt z gąski sosnowej, jadalnego grzyba, który w Polsce uważa się za wymarły. Składnik ten ma działanie przeciwzapalne. Tromethamine (trometamina) pomaga w regulacji pH produktu. Disodium EDTA to wersenian disodu, czyli syntetyczna substancja, która ma stabilizować formułę i przedłużać jej przydatność, a więc jest konserwantem. Hydrolyzed Cicer Seed Extract to ekstrakt z hydrolizowanej ciecierzycy pospolitej. Składnik ten ma wspomóc działanie przeciwzmarszczkowe. Kwas hialuronowy (Hyaluronic Acid) to składnik, który wszyscy dobrze znamy, a europejskie marki wydaje się, że oszalały na jego punkcie. Kwas hialuronowy jest składnikiem, który naturalnie występuje w naszej skórze, ludzie zazwyczaj uznają go za przewspaniały składnik nawilżający - odpowiedź na potrzeby cery suchej. Musimy pamiętać, że kwas hialuronowy występuje w kilku różnych formach - od niskocząsteczkowego po wysokocząsteczkowy. Im mniejsza cząsteczka tym łatwiej penetruje skórę i adekwatnie więcej kosztuje. Nie za często spotykam produkty z kwasem hialuronowym ultramałocząsteczkowym, zwłaszcza, że wiele producentów nie informuje nas o wartościach składników przez nich użytych. Niektóre osoby mogą reagować na kwas hialuronowy - w moim przypadku często serum z kwasem hialuronowym zamiast nawilżać, odwadnia skórę, ale to zależy od produktu. U niektórych osób kwas hialuronowy może powodować trądzik, zaczerwienienie czy nadwrażliwość skóry, u innych składnik ten będzie wybawieniem. Każda skóra jest inna i inaczej reaguje na składniki.
Hydrolyzed Hyaluronic Acid to kwas hialuronowy w formie hydrolizowanej. Jest to substancja niskocząsteczkowa, a sam kwas hialuronowy naturalnie występuje w naszej skórze. Im mniejsza cząsteczka tym lepiej działa. Dekstryna (Dextrin) to składnik, który zazwyczaj kojarzymy z nawilżeniem. Hialuronian sodu, który pojawia się w produktach jako Sodium Hyaluronate to sól słynnego naturalnego czynnika nawilżającego (NMF) - kwasu hialuronowego. Ekstrakt z grzyba Phellinus Linteus (Phellinus Linteus Extract) kryje się pod różnymi nazwami np. meshima mushroom czy sanghwang. Co kraj to inna nazwa, grzyb ten głównie używany jest w tradycyjnej medycynie w krajach azjatyckich w formie herbatki. Cała siła tej substancji leży w polisacharydach - ma działanie przeciwzapalne. Cornus Officinalis Fruit Extract skrywa pod swoją nazwą ekstrakt z owoców derenia lekarskiego - rośliny, której używa się w medycynie tradycyjnej. Ma działanie przeciwzapalne i rozjaśniające. Ekstrakt z korzenia lukrecji (Licorice Root Extract lub Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract) dla wielu osób może budzić negatywne skojarzenia. Kto nie pamięta czarnych cukierków o nienajlepszym smaku? Jednak w kosmetyce brzmi lepiej niż smakuje. Jest to źródło flawonoidów, galabridin i glicyryzyny. Lukrecja ma długą tradycję w ziołolecznictwie. Ludzie wierzą, że lukrecja ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwdrobnoustrojowe i przeciwzapalne. Ekstrakt z korzenia lukrecji w pielęgnacji cery pomaga z przebarwieniami, z tego powodu warto pokochać lukrecję. Ekstrakt z akebii pięcilistkowej (Akebia Quinata Extract) zwana też "chocolate vine" w języku angielskim. Jest to roślina typowa dla Korei czy Japonii. Stanowi źródło saponin i triterpenów. Ma działanie przeciwzapalne. Panax Ginseng Root Extract, czyli ekstrakt z korzenia żeń-szenia to składnik używany w tradycyjnej medycynie (np. chińskiej). Żeń-szeń ma sporo zastosowań - podobnie jak bylica, jednak wydaje mi się, że spośród ziół używanych w medycynie tradycyjnej to żeń-szeń ceniony jest najbardziej. Żeń-szeń jest antyoksydantem, który nie należy do najtańszych, nawet produkty ze składnikami pochodzącymi od tej rośliny potrafią mieć adekwatne do jakości składnika ceny (co nie powinno dziwić, zazwyczaj za lepsze składniki musimy zapłacić więcej). Żeń-szeń ma poprawiać cyrkulację krwi i odżywienie skóry. Serie oparte na tym składniku są proponowane dla cer dorosłych, ponieważ żeń-szeń ma być potężnym w działaniu antyoksydantem, który działa na zmarszczki.
Jak działa Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin?
Byłam sceptycznie nastawiona do Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin, jeśli regularnie czytacie Projekt Zdrowa Cera (lub Kherblog, czyli PZC w wersji angielskiej) to wiecie, że testowałam ten produkt na pół z serum I'm From Ginseng Serum, które według Was sprawdziło się lepiej? Mogę mieć słabość do I'm From Ginseng Serum ze względu na zapach, ale Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin sprawdziło się lepiej, ponieważ ma teksturę, którą pokocha i cer trądzikowa, i sucha czy odwodniona, mieszana lub dojrzała. Nawet cera wrażliwa poradzi sobie z tym produktem. Składniki są dość delikatne - zero zapachów, zero olejków eterycznych, po prostu sporo żeń-szenia, mucyny i naturalnych ekstraktów. Serum jest lekkie i dobrze nawilża skórę. Jedyna wada to małe buteleczki, ale ze wszystkich produktów Beauty Of Joseon, które testowałam to właśnie to serum wygrywa!
Gdzie kupimy i ile kosztują Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water i Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin
Ja swoją esencję Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water kupiłam na Jolse, a Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin otrzymałam od Palace Beauty Galleria w ramach testów dla Kherblog. Esencja Beauty Of Joseon Ginseng Essence Water nie znalazłam nigdzie w Polsce niestety (Palace Beauty Galleria - $19), ale Beauty Of Joseon Repairing Serum: Ginseng + Snail Mucin kosztuje 79 zł na Klassy Sassy, na Palace Beauty Galleria znajdziecie je za $20.
Przyznam, że seria żeń-szeniowa od Beauty Of Joseon, to chyba moja ulubiona seria z tym składnikiem w kosmetykach, bo pasuje do każdego rodzaju cery. Dajcie mi znać czy wpróbowaliście już Beauty Of Joseon i jaka jest Wasz ulubiony produkt z żeń-szeniem.
Prześlij komentarz