Seria I'm From Ginseng jest chyba największym pielęgnacyjnym zaskoczeniem, które znajdziecie. Seria ta oparta jest na żeń-szeniu, ale jest ona również największą zagadką, którą jako prawdziwy fan żeń-szenia w każdej formie musiałam przetestować - nie było na to bata! Czy ta seria jest zarezerwowana tylko dla skóry dojrzałej? A może i dla młodej skóry przyniesie korzyści?
O marce I’m From?
Marka I'm From to koreańska firma, którą pewnie kojarzycie ze sklepów takich jak Wishtrend. I'm From zyskało na popularności po wydaniu serii z bylicą, seria ta zwie się Mugwort. Marka nie testuje na zwierzętach (a niektóre produkty tej marki są wegańskie!). Firma I'm From inspirowana jest lokalną naturą i chęcią stworzenia uczciwych i godnych zaufania produktów z wykorzystaniem materiałów wysokiej jakości. Według stron na Facebooku (koreańskiej i angielskiej), marka I'm From powstała w okolicach roku 2014. Ostatnią nowością I'm From jest seria brzoskwiniowa Peach - kolejna, po serii poświęconej fidze Fig.
Dlaczego żeń-szeń jest dobry dla cery?
W Europie znamy z aptek suplementy z żeń-szeniem, ale użycie ich jest inne niż w krajach azjatyckich. Żeń-szeń jest składnikiem ziołowym, który egzystuje w tradycyjnej medycynie wielu azjatyckich krajów. Korzeni żeń-szenia w całości nie miałam okazji oglądać, ale za to mogę Wam zdradzić, że w niektórych sklepach eko mają koreańska herbatę z żeń-szenia (która została mi polecona przez lekarza pierwszego kontaktu zamiast kawy). Wierzy się, że żeń-szeń zapewnia długie życie i siłę. Jednak w wielu krajach składnik ten nie tylko ma użycie w medycynie, ale i w kuchni - o chociaż w kuchni koreańskiej gdzie do kurczaka używa się żeń-szenia i jujube. Cała magia tego zioła leży w ginsenozydach (zwanych też panaksozydami), które są saponinami. Uważa się, że żeń-szeń może być antyoksydantem - składnikiem, który pozwala nam walczyć z wolnymi rodnikami tlenowymi. Jeśli kupujecie produkty koreańskie to zwróćcie uwagę na to z jakiego korzenia stworzony jest produkt. Często producenci podkreślają, że produkt bazuje na czerwonym żeń-szeniu, ten typ żeń-szenia jest podobny do białej wersji, ale jest droższy. Czerwony żeń-szeń musi przejść dłuższą drogę zanim go użyjemy, nazwa wywodzi się od koloru korzenia po obróbce termicznej. Czerwony żeń-szeń ma większą moc niż biały, ale też ma lepszą odporność na ukruszenie.
I’m From Ginseng Serum - opakowanie
I'm From Ginseng Serum dociera do nas w papierowym opakowaniu z wytłaczanym wzorem żeń-szenia co nie gdzie. Miło się to odczuwa pod palcami, taki dodatkowy element brandingu. Gdy otworzymy opakowanie pojawi się nam szklane opakowania z pipetą. Aplikator działa perfekcyjnie, nie mogę się tutaj niczego doczepić
I’m From Ginseng Serum - zapach i tekstura
Jeśli spodziewacie się delikatnego zapachu, to mam złą wiadomość I'm From Ginseng Serum nie bierze jeńców - zapach jest ciężki. Nie przeszkadza mi on, bo ja uwielbiam zapach żeń-szenia, nie każdy go polubi tak jak i trochę cięższą teksturę.
I’m From Ginseng Serum - skład
Water, Red Ginseng Extract, Butylene Glycol, Betaine, 1,2-Hexanediol, Camellia Sinensis Leaf Extract, Glycerin, Panax Ginseng Seed Oil, Glycyrrhiza Uralensis (Licorice) Root Extract, Paeonia Albiflora Root Extract, Angelica Gigas Root Extract, Rheum Palmatum Root Extract, Angelica Pubescens Root Extract, Schizonepeta Tenuifolia Extract, Phellodendron Amurense Bark Extract, Hydroxyethylcellulose, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane, Ethoxydiglycol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Tromethamine, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Ethylhexylglycerin, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Hyaluronic Acid, Glyceryl Polyacrylate, Adenosine, Disodium EDTA, Fragrance
Woda (Water) to składnik, który znajdziemy w prawie każdym produkcie kosmetycznym. Jego zadanie jest proste - woda działa jako rozpuszczalnik. Red Ginseng Extract to nic innego niż Panax Ginseng Root Extract, czyli ekstrakt z korzenia żeń-szenia to składnik używany w tradycyjnej medycynie (np. chińskiej). Żeń-szeń ma sporo zastosowań - podobnie jak bylica, jednak wydaje mi się, że spośród ziół używanych w medycynie tradycyjnej to żeń-szeń ceniony jest najbardziej. Żeń-szeń jest antyoksydantem, który nie należy do najtańszych, nawet produkty ze składnikami pochodzącymi od tej rośliny potrafią mieć adekwatne do jakości składnika ceny (co nie powinno dziwić, zazwyczaj za lepsze składniki musimy zapłacić więcej). Żeń-szeń ma poprawiać cyrkulację krwi i odżywienie skóry. Serie oparte na tym składniku są proponowane dla cer dorosłych, ponieważ żeń-szeń ma być potężnym w działaniu antyoksydantem, który działa na zmarszczki. Glikol butylenowy (Butylene Glycol) to substancja nawilżająca, która pełni również funkcję rozpuszczalnika w kosmetykach. Jednocześnie jest to też alkohol, warto pamiętać, że nie każdy alkohol jest zły dla skóry. Glikol butylenowy jest popularną substancją nawet w kosmetykach ekologicznych czy naturalnych. Betaina (Betaine) pochodzi od buraków cukrowych. Jest to amikokwas, który dostarcza skórze nawilżenia. Warto szukać produktów do włosów z betainą. 1,2-Hexanediol znajdziemy w (prawie) każdym kosmetyku, jest to rozpuszczalnik z właściwościami nawilżającymi. Ma spore zastosowanie w przypadku konserwantów, ponieważ poprawia ich zdolność do walki z drobnoustrojami.
Ekstrakt z zielonej herbaty - Camellia Sinensis (Green Tea) Leaf Extract jest antyoksydantem z ogromną popularnością i użyciem w kosmetyce. Możemy używać go jako substancja nawilżająca dla suchej i tłustej cery, a nawet jako środek do walki z trądzikiem ze względu na działanie antybakteryjne. Może walczysz ze zmarszczkami i potrzebujesz pomocy w tej walce? Ekstrakt z zielonej herbaty to antyoksydant, który pomoże również w naprawie cery po zniszczeniu spowodowanym przez promieniowanie UV (pamiętajmy, że promieniowanie UVA "pomaga" w negatywnym sensie przyśpieszyć starzenie skóry) i wolne rodniki tlenowe. Nawet cera wrażliwa powinna polubić się z tym kojącym nawilżaczem. Glycerin to nic innego niż gliceryna - składnik dość powszechny i mocno znany w kosmetyce. Jest humektantem, czyli higroskopijną substancją, która utrzymuje nawilżenie skóry. Wokół gliceryny narodziło się wiele mitów jak ten o zapychaniu skóry - gliceryna nie "zapycha", ale pozostawia dość lepką warstwę - film - na skórze jeśli użyjemy jej zbyt wiele, a to może wiązać się z efektem odwrotnym niż chcemy uzyskać, czyli przesuszeniem cery. Panax Ginseng Seed Oil, czyli olej z nasion żeń-szenia. Nie spotkamy go za często w kosmetyce, ponieważ jest to w moim mniemalniu żeń szeń w oleju (prawdopodobnie słonecznikowym), istnieją takie oleje - nie jest to jedyny przypadek. Wyciąg z lukrecji uralskiej (Glycyrrhiza Uralensis (Licorice) Root Extract) zwany też chińską lukrecją. Ten typ lukrecji jest używany w chińskiej medycynie tradycyjnej. Podobnie do ekstrakt z korzenia lukrecji (Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract) jest źródłem flawonoidów, galabridin i glicyryzyny. Ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwdrobnoustrojowe i przeciwzapalne. Ekstrakt z korzenia lukrecji w pielęgnacji cery pomaga z przebarwieniami. Ekstrakt z chińskiej piwonii (Paeonia Albiflora Root Extract) jest źródłem glikozydów. Składnik ten ma działanie przeciwzapalne, pomaga z przebarwieniami. Ekstrakt z korzenia arcydzięgla olbrzymiego (Angelica Gigas Root Extract) to zioło używane w traydycyjnej medycynie chińskiej. Jest źródłem saponin i sacharydów. Składnik ten używa się ze względu na właściwości przeciwzapalne.
Ekstrakt z korzenia rabarbaru dłoniastego (Rheum Palmatum Root Extract) jest substancją ściągajacą z działaniem przeciwzapalnym. Pomaga w walce z trądzikiem i zmarszczkami. Czasem zwany chińskim rabarbarem. Ekstrakt z angelica pubescens (Angelica Pubescens Root Extract) lub du huo. Korzeń ten używany jest w medycynie tradycyjnej i ma działanie przeciwzmarszczkowe. Ekstrakt z schizonepeta tenuifolia (Schizonepeta Tenuifolia Extract) to ekstrakt, który ma działanie przeciwzapalne. Ekstrakt z korkowca amurskiego (Phellodendron Amurense Bark Extract) to składnik z długą historią, używany w tradycyjnej medycynie chińskiej, ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Tutaj muszę przerwać na chwilę, ponieważ składniki Glycyrrhiza Uralensis Root Extract, Paeonia Albiflora Root Extract, Angelica Gigas Root Extract, Rheum Palmatum Root Extract, Angelica Pubescens Root Extract, Schizonepeta Tenuifolia Extract i Phellodendron Amurense Bark Extract brzmią jak kompleks zwany MC-DTOC, który ma działanie przeciwzapalne. Hydroksyetyloceluloza (Hydroxyethylcellulose) jest zagęstnikiem. Cyklopentasiloksan (Cyclopentasiloxane) jest nie tylko emolientem, ale również sylikonem. Ludzie traktują sylikony jako najgorsze składniki dla cery, które znajdziemy w wielu produktach. A prawda jest taka, że sylikony mają pozytywne działanie na cerę - działają jako substancje okluzyjne, które chronią skórę przed utratą wody i odwodnieniem. Cyklopentasiloksan jest sylikonem lotnym, co oznacza, że po aplikacji ulatnia się, a więc nie musisz się martwić o zapychanie cery przez ten składnik. Jeśli jesteś alergikiem, to dobra wiadomość jest taka, że sylikony bardzo rzadko uczulają. Dimethiconol, czyli dimetikonol jest lekkim emolientem. Znajdziemy go w produkach do makijażu, ponieważ sprawia, że cera jest gładka i rozświetlona (w pozytywnym sensie). Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl Silane jest emolientem i sylikonem. Ethoxydiglycol, czyli etoksydiglikol jest substancją stabilizującą. Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer to daleki krewny karbomeru, który działa jako stabilizator i zagęszczacz. Tromethamine (trometamina) pomaga w regulacji pH produktu. PEG-60 Hydrogenated Castor Oil pochodzi od oleju rycynowego. Jest surfaktantem i solubilizatorem. Etyloheksylogliceryna (Ethylhexylglycerin) to konserwant, dba o świeżość produktów. Hydrolizowane glikozaminoglikany (Hydrolyzed Glycosaminoglycans) mają za zadanie nawilżyć cerę.
Kwas hialuronowy (Hyaluronic Acid) to składnik, który wszyscy dobrze znamy, a europejskie marki wydaje się, że oszalały na jego punkcie. Kwas hialuronowy jest składnikiem, który naturalnie występuje w naszej skórze, ludzie zazwyczaj uznają go za przewspaniały składnik nawilżający - odpowiedź na potrzeby cery suchej. Musimy pamiętać, że kwas hialuronowy występuje w kilku różnych formach - od niskocząsteczkowego po wysokocząsteczkowy. Im mniejsza cząsteczka tym łatwiej penetruje skórę i adekwatnie więcej kosztuje. Nie za często spotykam produkty z kwasem hialuronowym ultramałocząsteczkowym, zwłaszcza, że wiele producentów nie informuje nas o wartościach składników przez nich użytych. Niektóre osoby mogą reagować na kwas hialuronowy - w moim przypadku często serum z kwasem hialuronowym zamiast nawilżać, odwadnia skórę, ale to zależy od produktu. U niektórych osób kwas hialuronowy może powodować trądzik, zaczerwienienie czy nadwrażliwość skóry, u innych składnik ten będzie wybawieniem. Każda skóra jest inna i inaczej reaguje na składniki. Glyceryl Polyacrylate, czyli poliakrylan glicerylu jest substancją filmotwórczą. Adenosine, czyli adenozyna jest eleganckim składnikiem. Przyśpiesza proces gojenia się ran, naprawia co zepsute w barierze skóry. Można rzec, że jest to ideał dla cery z niedoskonałościami, a nawet i każdej cery, gdyż adenozyna ma również dobre wpływy ku poprawie elastyczności skóry. Disodium EDTA to wersenian disodu, czyli syntetyczna substancja, która ma stabilizować formułę i przedłużać jej przydatność, a więc jest konserwantem. Parfum (Fragrance), czyli substancja zapachowa odpowiadająca za zapach formuły.
Jak działa I’m From Ginseng Serum?
Testowałam to serum wraz z Serum of Beauty Of Joseon Repair Serum, ponieważ oba te produkty bazują na żeń-szeniu. I'm From Ginseng Serum kupiło mnie zapachem - mocnym, pełnym, ziołowym zapachem, który wiele osób przegoni. Niektórzy pewnie powiedzą, że zapach ten przypomina im starsze panie, które zazwyczaj lubią takie zapachy, jednak nie dajmy się zwieść! Serum to jest świetnym wyborem dla cery dojrzałej, ale i u młodych osób się sprawdzi. Rzeczywiście nawilża, jednak moim zdaniem serum sprawdza się lepiej przy cerze suchej i dojrzałej niż tłustej czy mieszanej. Mój typ skóry to cera mieszana, jednak po retinoidach zmieniła się w stronę cery suchej. Zauważyłam, że podczas tego czasu w miesiącu kiedy szczególnie pojawiają się u nas zmiany na cerze, na stronie po której testowałam I'm From, czyli lewej stronie twarzy (po prawej traktowałam serum BOJ) zauważyłam większy wysyp. Czy oznacza to, że serum jest złe dla cery tłustej lub trądzikowej? Nie, ponieważ śpię na lewej stronie i wierzę, że to też ma na nią wpływ, nie zapominając o stresie i złej diecie. To jest dobre serum, jednak wiele osób nie polubi go za mocny zapach i ciężką teksturę. Serum lepiej sprawdzi się z sezonie zimowym niż letnim.
I'm From Ginseng Mask - opakowanie
Maseczka I'm From Ginseng Mask dociera do nas w papierowym opakowaniu, jednak nie pamiętam aby miało ono teksturę jak I'm From Ginseng Serum. Słoiczek stworzony jest ze szkła, natomiast zakrętka z plastiku - i niestety łatwo przypadkiem ją połamać.
I'm From Ginseng Mask - zapach i tekstura
Tekstura tej maski przypomina mi żel czy miód. Jest treściwa, lepka i bardziej przypomina składnik ciasta niż maskę. Zapach jest silny i ziołowy, tak jak w przypadku serum.
I'm From Ginseng Mask - skład
Glycerin, Red Ginseng Extract, Butylene Glycol, Panax Ginseng Seed Oil, Glycyrrhiza Uralensis (Licorice) Root Extract, Paeonia Albiflora Root Extract, Angelica Gigas Root Extract, Rheum Palmatum Root Extract, Angelica Pubescens Root Extract, Schizonepeta Tenuifolia Extract, Phellodendron Amurense Bark Extract, Malt Extract, Ethoxydiglycol, Hydrolyzed Glycosaminoglycans, Hyaluronic Acid, Boswellia Serrata Resin Extract, 1,2-Hexanediol, Water, Ethylhexylglycerin, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Isohexadecane, Polysorbate 80, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Fragrance
Glycerin to nic innego niż gliceryna - składnik dość powszechny i mocno znany w kosmetyce. Jest humektantem, czyli higroskopijną substancją, która utrzymuje nawilżenie skóry. Wokół gliceryny narodziło się wiele mitów jak ten o zapychaniu skóry - gliceryna nie "zapycha", ale pozostawia dość lepką warstwę - film - na skórze jeśli użyjemy jej zbyt wiele, a to może wiązać się z efektem odwrotnym niż chcemy uzyskać, czyli przesuszeniem cery. Red Ginseng Extract to nic innego niż Panax Ginseng Root Extract, czyli ekstrakt z korzenia żeń-szenia to składnik używany w tradycyjnej medycynie (np. chińskiej). Żeń-szeń ma sporo zastosowań - podobnie jak bylica, jednak wydaje mi się, że spośród ziół używanych w medycynie tradycyjnej to żeń-szeń ceniony jest najbardziej. Żeń-szeń jest antyoksydantem, który nie należy do najtańszych, nawet produkty ze składnikami pochodzącymi od tej rośliny potrafią mieć adekwatne do jakości składnika ceny (co nie powinno dziwić, zazwyczaj za lepsze składniki musimy zapłacić więcej). Żeń-szeń ma poprawiać cyrkulację krwi i odżywienie skóry. Serie oparte na tym składniku są proponowane dla cer dorosłych, ponieważ żeń-szeń ma być potężnym w działaniu antyoksydantem, który działa na zmarszczki. Glikol butylenowy (Butylene Glycol) to substancja nawilżająca, która pełni również funkcję rozpuszczalnika w kosmetykach. Jednocześnie jest to też alkohol, warto pamiętać, że nie każdy alkohol jest zły dla skóry. Glikol butylenowy jest popularną substancją nawet w kosmetykach ekologicznych czy naturalnych. Panax Ginseng Seed Oil, czyli olej z nasion żeń-szenia. Nie spotkamy go za często w kosmetyce, ponieważ jest to w moim mniemalniu żeń szeń w oleju (prawdopodobnie słonecznikowym), istnieją takie oleje - nie jest to jedyny przypadek. Wyciąg z lukrecji uralskiej (Glycyrrhiza Uralensis (Licorice) Root Extract) zwany też chińską lukrecją. Ten typ lukrecji jest używany w chińskiej medycynie tradycyjnej. Podobnie do ekstrakt z korzenia lukrecji (Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Extract) jest źródłem flawonoidów, galabridin i glicyryzyny. Ma działanie przeciwbakteryjne, przeciwdrobnoustrojowe i przeciwzapalne. Ekstrakt z korzenia lukrecji w pielęgnacji cery pomaga z przebarwieniami. Ekstrakt z chińskiej piwonii (Paeonia Albiflora Root Extract) jest źródłem glikozydów. Składnik ten ma działanie przeciwzapalne, pomaga z przebarwieniami. Ekstrakt z korzenia arcydzięgla olbrzymiego (Angelica Gigas Root Extract) to zioło używane w traydycyjnej medycynie chińskiej. Jest źródłem saponin i sacharydów. Składnik ten używa się ze względu na właściwości przeciwzapalne.
Ekstrakt z korzenia rabarbaru dłoniastego (Rheum Palmatum Root Extract) jest substancją ściągajacą z działaniem przeciwzapalnym. Pomaga w walce z trądzikiem i zmarszczkami. Czasem zwany chińskim rabarbarem. Ekstrakt z angelica pubescens (Angelica Pubescens Root Extract) lub du huo. Korzeń ten używany jest w medycynie tradycyjnej i ma działanie przeciwzmarszczkowe. Ekstrakt z schizonepeta tenuifolia (Schizonepeta Tenuifolia Extract) to ekstrakt, który ma działanie przeciwzapalne. Ekstrakt z korkowca amurskiego (Phellodendron Amurense Bark Extract) to składnik z długą historią, używany w tradycyjnej medycynie chińskiej, ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Tutaj muszę przerwać na chwilę, ponieważ składniki Glycyrrhiza Uralensis Root Extract, Paeonia Albiflora Root Extract, Angelica Gigas Root Extract, Rheum Palmatum Root Extract, Angelica Pubescens Root Extract, Schizonepeta Tenuifolia Extract i Phellodendron Amurense Bark Extract brzmią jak kompleks zwany MC-DTOC, który ma działanie przeciwzapalne. Malt Extract kryje pod swoją nazwą słód piwny, pochodzi więc od jęczmienia. Składnik ten ma działanie kojące i wygładzające. Ethoxydiglycol, czyli etoksydiglikol jest substancją stabilizującą. Hydrolizowane glikozaminoglikany (Hydrolyzed Glycosaminoglycans) mają za zadanie nawilżyć cerę. Kwas hialuronowy (Hyaluronic Acid) to składnik, który wszyscy dobrze znamy, a europejskie marki wydaje się, że oszalały na jego punkcie. Kwas hialuronowy jest składnikiem, który naturalnie występuje w naszej skórze, ludzie zazwyczaj uznają go za przewspaniały składnik nawilżający - odpowiedź na potrzeby cery suchej. Musimy pamiętać, że kwas hialuronowy występuje w kilku różnych formach - od niskocząsteczkowego po wysokocząsteczkowy. Im mniejsza cząsteczka tym łatwiej penetruje skórę i adekwatnie więcej kosztuje. Nie za często spotykam produkty z kwasem hialuronowym ultramałocząsteczkowym, zwłaszcza, że wiele producentów nie informuje nas o wartościach składników przez nich użytych. Niektóre osoby mogą reagować na kwas hialuronowy - w moim przypadku często serum z kwasem hialuronowym zamiast nawilżać, odwadnia skórę, ale to zależy od produktu. U niektórych osób kwas hialuronowy może powodować trądzik, zaczerwienienie czy nadwrażliwość skóry, u innych składnik ten będzie wybawieniem. Każda skóra jest inna i inaczej reaguje na składniki. Ekstrakt z żywicy kadzidłowca (Boswellia Serrata Resin Extract) ma działanie kojące, przeciwzapalne i nawilżające. Może być pomocne w zmocnieniu naczynek. 1,2-Hexanediol znajdziemy w (prawie) każdym kosmetyku, jest to rozpuszczalnik z właściwościami nawilżającymi. Ma spore zastosowanie w przypadku konserwantów, ponieważ poprawia ich zdolność do walki z drobnoustrojami.
Woda (Water) to składnik, który znajdziemy w prawie każdym produkcie kosmetycznym. Jego zadanie jest proste - woda działa jako rozpuszczalnik. Etyloheksylogliceryna (Ethylhexylglycerin) to konserwant, dba o świeżość produktów. PEG-60 Hydrogenated Castor Oil pochodzi od oleju rycynowego. Jest surfaktantem i solubilizatorem. Isohexadecane, czyli izoheksadekan - emolient i rozpuszczalnik. Polysorbate 80 to polisorbat 80, jest emulgatorem, który często znajdziemy w kremach czy serum. Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer to stabilizator, typowy dla żelowych formuł. Parfum (Fragrance), czyli substancja zapachowa odpowiadająca za zapach formuły.
Jak działa I'm From Ginseng Mask?
Maseczka jest sporym zaskoczeniem, w 100% nie wiedziałam jak ją użyć i jak działa. Nie jest to maska na noc, chociaż tekstura trochę by na to wskazywała. Tekstura jest lepka i żelowa. Próbowałam wcześniej Honey Mask z Farmacy i nawet Farmacy chociaż nazwa by tak mówiła nie jest aż tak lepka. Co się stało? Bardzo byłam zaskoczona tym produktem, ponieważ uwielbiam ten zapach i konsystencje, która przywodzi mi na myśl cukier - w niekosmetycznym ujęciu, ponieważ cukier w kosmetyce jest substancją nawilżającą, kiedy poza kosmetyką cukier może kojarzyć się może z lepkością i brudem. Okazuje się, że w maseczce I'm Form Ginseng Serum nie ma nic strasznego! Maseczka rzeczywiście jest lepka i dość gęsta, ale gdy zmyjemy ją z twarzy, to ta gęsta powłoka pozostawia nawilżoną, wygładzoną i miękką cerę. Ziołowy zapach ma terapeutyczne działanie - mogę łatwo wyobrazić sobie jej użycie w gabinecie kosmetycznym (o ile ów taki w przyszłości założę). Czy mogę dodać coś więcej? Polecam ją jeśli macie problem z suchością i gładkością cery. Do aplikacji maski warto używać sylikonowych pędzelków.
I’m From Ginseng Serum i I'm From Ginseng Mask - cena i gdzie kupić?
Maseczkę I'm From Ginseng Mask znajdziemy na stronie Wishtrend. Serum kosztuje $29, a maska $37. W Polsce serię tę kupimy na KlassySassy, cena I'm From Ginseng Serum to 114,99 zł, maseczka I'm From Ginseng Mask nie jest niestety dostępna na sklepie.
Czy próbowaliście już produktów marki I'm From? Co myślicie o tej serii?
Prześlij komentarz